W niedzielne przedpołudnie punktualnie o godzinie 11.00 rozpoczęliśmy mecz z Wisłą Grobla. Przed meczem nastroje nie były optymistyczne, gdyż dwóch podstawowych obrońców z powodu kontuzji nie mogło wystąpić w tej rywalizacji. Z konieczności trener w środku defensywy ustawia Damiana Kostucha i zmienia ustawienia na grę jednym napastnikiem. Mecz rozpoczynamy spokojnie, usiłując przejąć inicjatywę i to nam się udaje. Natomiast przeciwnicy zaczynają mecz bardzo agresywnie i nie zawsze zgodnie z przepisami. W pierwszej połowie mamy trzy doskonałe sytuacje na zdobycie bramki. Dwa razy pojedynki sam na sam z bramkarzem przegrywa Mateusz Nowak, a jeden Jacek Łach, który po szybkiej kontrze i 40 metrowym rajdzie strzela minimalnie obok słupka. Rywale poza trzema rzutami rożnymi zagrozili naszej bramce tylko raz, ale za to skutecznie. Rzut wolny mniej więcej z 30 metra wykonuje zawodnik rywali, który kiksuje a piłka trafia niefortunnie w kolegę z drużyny i całkowicie myli Krzyśka Dziurdzię. Mamy 0:1 i z takim wynikiem schodzimy do szatni. W szatni padają ostre słowa, następuje zmiana założeń taktycznych i zostaje przeprowadzona jedna zmiana za Mateusza Lecha wchodzi Paweł Lech. Wychodzimy na plac gry mocno zmobilizowani co daje bardzo szybko efekt. Prostopadłą piłkę posyła Łach, dopada do niej Nowak Mateusz i w sytuacji sam na sam doprowadza do remisu. Drugą bramkę zdobywa Paweł Przygoda, który płaskim strzałem w krótki róg wyprowadza nas na prowadzenie. W okolicy 70 minuty zawodnik rywali dostaje drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę. Trzeba przyznać, iż rywal grał wyjątkowo ostro, a momentami hamsko! Po jednej sytuacji, gdy brutalnie został sfaulowany od tyłu Przygoda, wywiązała się przepychanka, którą bardzo szybko zakończył arbiter zawodów, karząc zawodników żółtymi kartkami. Trzecia bramkę zdobywa dla naszego zespołu Mateusz Nowak, który lobuje bramkarza Wisły. Przy bramce znowu asystuje Jacek Łach. Podsumowując całe spotkanie, na plus zaliczamy wynik, zmiany które zostały przeprowadzone, gdyż każdy zmiennik który pojawił się na murawie pokazał się z dobrej strony i wniósł sporo ożywienia w naszą grę. Na minus niestety trzeba zaliczyć skuteczność, ponieważ gdybyśmy wykorzystali połowę sytuacji strzeleckich, które stworzyliśmy, wynik mógłby być dwukrotnie wyższy. Wspomnieć należy również o arbitrach, którzy bardzo dobrze prowadzili dzisiejsze zawody. Chcemy podziękować kibicom, którzy bardzo licznie przybyli na mecz i dopingowali naszą drużynę. Najlepszym zawodnikiem meczu z Wisła zdaniem kibiców został wybrany Mateusz Nowak. Za tydzień czeka nas arcyważny mecz derbowy z druga drużyną Raby Książnice, na który zapraszamy wszystkich sympatyków. Relacja: Arkadiusz Borycz