Victoria Słomka
Victoria Słomka Gospodarze
0 : 0
0 2P 0
0 1P 0
Czarni Kobyle
Czarni Kobyle Goście

Bramki

Victoria Słomka
Victoria Słomka
Słomka
90'
Widzów: 100
Czarni Kobyle
Czarni Kobyle

Kary

Victoria Słomka
Victoria Słomka
90'
Marcin Ochlust dyskusja z sędzią
Czarni Kobyle
Czarni Kobyle
88'
Michał Serwatka faul taktyczny

Skład wyjściowy

Victoria Słomka
Victoria Słomka
Czarni Kobyle
Czarni Kobyle


Skład rezerwowy

Victoria Słomka
Victoria Słomka
Czarni Kobyle
Czarni Kobyle

Sztab szkoleniowy

Victoria Słomka
Victoria Słomka
Imię i nazwisko
Mirosław Bienias Trener
Jacek Majchrzak Kierownik drużyny
Beata Dębosz Fizjoterapeuta
Czarni Kobyle
Czarni Kobyle
Imię i nazwisko
Krystian Stec Trener

Relacja z meczu

Autor:

Administrator

Utworzono:

16.04.2018

W trzeciej spotkaniu po zimowej przerwie przyjechała do nas drużyna Czarni Kobyle, ówczesny "outsider" ligi. Nasi rywale na wiosnę polegli  0:1 z Orłem Cikowice oraz udało im się zremisować 1:1 w Wiśniczu ze Szreniawą. Mecz lidera z ostatnią drużyną tabeli dla wielu zapowiadał się na łatwe zwycięstwo gospodarzy, jednak spotkanie przyniosło nieoczekiwane zakończenie.

Pierwsza połowa nie obfitowała w zbyt wiele emocji. Kibice zobaczyli dość nudne 45 minut, bez ciekawszych fragmentów. Jedyną dogodną okazje stworzyliśmy sobie po akcji naszego napastnika, który po minięciu bramkarza z Kobyla z ostrego kąta próbował umieścić piłkę w siatce. Niestety strzał Dawida Brydniaka przeleciał wzdłuż linii bramkowej, a w polu karnym nie znalazł się żaden gracz Victorii, który mógłby zamknąć tę akcję. 

W drugiej części meczu oba zespoły postanowiły zawalczyć o 3 punkty. Victoria grą "z klepki" usiłowała przedostać się pod pole karne gości, Ci jednak zaciekle się bronili. Strzały z daleka m.in. Wojtka Popadiaka również nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Główną bronią Czarnych okazały się dalekie rzuty wolne, po których kilkukrotnie w Naszej 16-nastce zrobiło się gorąco. Naprawdę blisko strzelenia bramki byliśmy w 72 minucie. Po akcji lewą stroną udało się Nam przedrzeć pod bramkę Kobyla, niestety strzał Marcina Ochlusta, tak samo jak dobitki Kacpra Bieńka i Wojtka Popadiaka zostały zablokowane przez obrońców. Z upływem minut goście coraz mozolniej zabierali się do każdego wznowienia gry, z nadzieją na utrzymanie cennego remisu. Nie wstrzymywali się także od fauli taktycznych, byle utrzymać piłkę jak najdalej od własnej bramki. Sędzia zdecydował się na łagodniejsze traktowanie wszelkich boiskowych występków, pokazując pierwszą żółtą kartkę dopiero w 88 minucie. Pomimo usilnych starań naszej drużyny, nie zdołaliśmy wcisnąć piłki do siatki ani razu, przez co wynik po 90 minutach wynosił 0:0.

Taki rezultat spotkania, a także sobotnia wygrana drużyny z Książnic sprawiła, że zmuszeni zostaliśmy ustąpić z fotela lidera na co najmniej tydzień. Mamy jednak nadzieje że ten stan rzeczy nie potrwa długo. Szansa na dopisanie sobie kolejnych trzech punktów  i powrotu na pierwsze miejsce już w najbliższą niedziele. Tym razem udamy się do Krzeczowa by stawić czoła drużynie Błękitnych. Początek spotkania o godz. 16:00.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości